Żywa woda
Woda – najbardziej rozpowszechniony i najważniejszy związek chemiczny na naszej planecie. Zajmuje 70% powierzchni naszego globu i ok 75% naszego ciała. Daje życie, choć nie jest składnikiem odżywczym. Napędza procesy życiowe naszego ciała i całego ekosystemu. Reguluje ciepłotę ciała, wspomaga procesy chemiczne organizmu, Bez jedzenia wytrzymamy ok. 30 dni, bez wody zaledwie od 4 do 7 dni. Bez niej nie istniałoby żadne życie! Czy jednak jakość wody, która napędza nasze ciała, nie ma znaczenia? Oczywiście że ma, ale woda, którą spożywamy na co dzień, mimo mechanicznych i biochemicznych procesów oczyszczania, nie zawsze jest dla nas aż tak dobra jak nam się wydaje. W poniższym artykule dowiecie się, jak możecie poprawić jakość wody dostarczanej swojemu ciału.
Woda jako najdziwniejsza substancja występująca w przyrodzie
Woda jest symbolem życia. Już w łonie matki pływamy w wodach płodowych. Woda jest nośnikiem emocji i nosi w sobie pamięć. Jest pierwiastkiem odpowiedzialnym za wszystkie cykle w przyrodzie. Woda jest ściśle powiązana z cyklami księżyca, a na Ziemi zawsze występuje taka sama ilość wody. Od tysięcy lat, była wykorzystywana do rytuałów. Symbolizuje oczyszczenie, płodność i żywotność.
W przyrodzie występuje w trzech stanach skupienia, stałym, ciekłym i gazowym. Jest jedyną cieczą, która nie gęstnieje wraz ze spadkiem temperatury. W temperaturze pokojowej powinna być gazem, ale pozostaje cieczą. W tej samej temperaturze może istnieć w postaci gazowej, jako para wodna, albo ciekłej, co jest niezwykłe w odniesieniu do innych pierwiastków. Dodatkowo paruje w każdej ziemskiej temperaturze. Jako lód jest lżejsza od postaci ciekłej, a zamrożona posiada strukturę kryształów. Lód natomiast występuje w około 16 różnych fazach, rodzajach, a każdy z nich ma odmienną strukturę krystaliczną.
Woda - paliwo naszego organizmu
Zacznijmy może od podstaw. Do czego nam potrzebna woda, ile jej powinniśmy spożywać i co świadczy o niewystarczającej ilości wody w naszym organizmie.
O tym, że każdego dnia powinniśmy uzupełniać płyny, wie z pewnością każdy. Niestety nie każdy już wie, że płynów nie znaczy tylko kawy, napojów energetycznych, gazowanych, alkoholu itp. Tak owszem to też płyny, ale wiele z nich nie służy naszemu organizmowi, a chodzi nam przede wszystkim o to, żeby wspomagać nasz organizm, a nie obciążać go na każdym kroku, prawda?
W zależności od wieku mamy w sobie nawet 75% wody, a w ciągu jednego dnia tracimy jej nawet od 2,5 do 3 litrów, wraz z moczem tj. praca nerek, ale także przy wypacaniu czy nawet oddychaniu. Woda jest podstawowym składnikiem naszej krwi, płynu mózgowo-rdzeniowego, soków trawiennych, limfy i żółci. Transportuje ona niezbędne substancje odżywcze do komórek w naszym ciele. Reguluje temperaturę ciała, umożliwia przemiany metaboliczne, pomaga oczyszczać nasz organizm, poprawia trawienie i chroni nasze organy jak mózg, rdzeń kręgowy, oczy, koordynuje funkcje mózgu i ciała. Przy utracie nawet 5% wody z naszego organizmu, pojawia się realne zagrożenie dla naszego zdrowia!
Jak widać podstawowe funkcje naszego życia, zależą od wody, dlatego tak ważne jest, aby dbać o jakość wody dostarczanej do gospodarki wodnej naszego ciała. Przyjmuje się przelicznik zapotrzebowania na wodę 30 ml wody na 1 kg masy ciała, co daje nam ok. 2-3l dziennie w zależności od masy ciała. Ważne, aby nawadniać się regularnie w ciągu dnia, a nie wypijać na raz 2 l wody!
Czym grozi odwodnienie? Odwodnienie wpływa na nasz nastrój, samopoczucie, poziom zmęczenia, a nawet na nasz wygląd, skórę, włosy.
Skutki odwodnienia:
- osłabienie koncentracji oraz pamięci
- obniżenie nastroju
- bóle i zawroty głowy
- apatia i przemęczenia
- zmniejszenie wydolności organizmy
- problemy z sercem (tachykardia) i trawieniem (zaparcia)
- skurcze mięśni
- bóle pleców
- przesuszenia skóry, spojówek
Jak najłatwiej rozpoznać, że nasz organizm potrzebuje wody?
W momencie obniżenia poziomu wody w organizmie dochodzi do przemieszczenia wody z komórek do przestrzeni pozakomórkowej, w celu wyrównania stężeń, następuje wtedy odwodnienie wewnątrzkomórkowe, które objawia się m.in.
- pragnieniem
- rozdrażnieniem
- wysuszeniem i zaczerwienieniem skóry
- wysychaniem jamy ustnej
- utratą apetytu
- osłabieniem fizycznym
- zaburzeniem koordynacji ruchowej
Jeśli powyższe was nie nakierują, to warto także obserwować kolor swojego moczu.
Ten powinien być w barwach od niemalże przeźroczystej do jasnożółtej, słomkowej barwy – to świadczy o odpowiednim nawodnieniu organizmu. Jeśli mocz staje się ciemno żółty, a nawet pomarańczowy, świadczy to o tym, że powinniście sięgnąć po 1-2 szklanek wody.
Tylko jakiej wody?
Woda z kranu, woda z butelki czy woda strukturalna?
W zależności od tego gdzie mieszkacie, wodociągi informują zazwyczaj o stanie i jakości wody i bardzo często usłyszycie, że śmiało można pić wodę z kranu 🙂 Kiedy mieszkałem w Irlandii, normą było, że w restauracjach za darmo podawana jest tzw. „tap water” i wszystko fajnie, ale czy zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym po pierwsze, że ta woda jeszcze parę chwil temu pływała z ekskrementami, a nawet po biochemicznym oczyszczeniu płynęła rurami wodociągowymi, które bardzo często mają dziesiątki lat, a to co jest w tych rurach, możemy sobie tylko wyobrazić. Mało kto wie, że pod żadnym pozorem nie powinno się spożywać z kranu ciepłej wody, która to zawiera metale ciężkie, a rozwijające się w niej bakterie mogą zagrażać naszemu zdrowiu. Nie należy jej także wykorzystywać do gotowania. Używając gorącej wody z kranu, wlewając ją do czajnika czy garnka w celu zaoszczędzenia na energii, na pewno nie oszczędzacie swojego zdrowia. Do wody z wodociągów mogą przenikać znaczne ilości żelaza, wapnia, chloru (dowodem tego jest tworzący się kamień osadzający się na dnie czajnika), ale także takie substancje jak amoniak, chemikalia pochodzące z pestycydów, benzen, arsen, azotany, fenol, herbicydy, lotne substancje organiczne. Niestety zagotowana woda nie uchroni nas przed spożywaniem powyższych, a jej naturalna struktura nie zostaje przywrócona, co czyni ją „martwą”.
Ale jaką w takim razie wybrać wodę. Kran, butelka, a może coś innego?
Woda butelkowana to temat na książkę, bo owszem wygodnie jest chwycić butelkę takiej wody w rękę i ruszyć w drogę, natomiast najczęściej jest ona dostarczana w plastikowych butelkach. O wpływie plastiku i przechodzeniu z niego szkodliwych substancji takich jak m.in. Bis fenol, napisano już wiele. Plastikowe opakowania pod wpływem temperatury, światła i innych czynników uwalniają chemiczne substancje, które potem przenikają do naszego ciała. Nie mówiąc już o generowaniu góry plastików i zanieczyszczaniu naszej planety. Woda w szklanych butelkach jest ok, choć według badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Glasgow, pokazało, że nawet 40% wód butelkowanych pochodzi w rzeczywistości z kranu. Wodę taką się mineralizuje, okleja etykietkami przedstawiającymi lodowce, czy górskie potoki i voila, mamy zdrową pyszną wodę z kilkudziesiętną, a czasami i większą przebitką wartości. Taka woda w dalszym ciągu nie jest idealna dla naszego organizmu.
Woda z kranu przepuszczona przez odpowiedni filtr, np. taki w filtrującym dzbanku, może nie jest całkowicie oczyszczona, ale pozwala w pewnym stopniu pozbyć się takich zanieczyszczeń jak:
- związki chloru stosowane do uzdatniania wody w sieciach wodociągowych;
- zanieczyszczenia mechaniczne, takie jak rdza, które przedostają się do wody z powodu złego stanu rur sieci wodociągowych;
- niektóre metale ciężkie – np. miedź i ołów;
- zanieczyszczenia organiczne i pestycydy.
Jest to dobra baza wyjściowa pod wodę, którą powinniśmy spożywać, ale dalej jest to nieustrukturyzowana woda, z pamięcią o tym „gdzie i czym była chwile temu”.
Jak poprawić jakość wody?
Jest wiele sposób poprawienia wody, od prostych możliwych do zastosowania niskim kosztem w domu, po bardziej skomplikowane i kosztowne rozwiązanie takiej jak np. Jonizatory wody Leveluk, które potrafią kosztować prawie 20 tys. złotych.
Sposoby uzdatniania wody:
- Jonizatory wody
- Systemy odwróconej osmozy
- Pierścienie tensorowe
- Zastosowanie minerałów takich jak szungit, krzem czy kryształ górski
- Zamrażanie wody
Żywa woda, woda strukturalna, heksagonalna, energetyzowana - obiekt sporów naukowców i środowisk prozdrowotnych.
Od dawna zastanawiałem się jak poprawić jakość wody, którą spożywam.
Należy pamiętać, że struktura wody jest znacznie ważniejsza od jej ilości i składu chemicznego.
Terminu woda strukturalna używa się do opisu unikalnego układu cząsteczek wody w klastry wody, które są mniejsze i ułożone w określonej formie, co nadaje wodzie strukturalnej unikalne właściwości, takie jak zwiększona rozpuszczalność, lepszy potencjał hydratacji i niższa genotoksyczność. Cząsteczki tej wody składają się z doskonałych formą kryształów i jako harmonijne, krystaliczne struktury, mają moc uzdrawiania (harmonizowania, podnoszenia wibracji) organizmów, w które ta woda wnika
Polecana jest przede wszystkim osobom z licznymi problemami zdrowotnymi, jest pomocna w odchudzaniu, oczyszczaniu i odkwaszaniu organizmu. Taka woda jest najkorzystniejsza dla naszego zdrowia. W naturalnej formie znajdziemy ją w owocach, warzywach, strumieniach górskich czy roztopionym lodzie. Taka woda występuje także w naszym organizmie.
Właściwości wody strukturalnej:
- ze względu na swoją specyficzną formę klastrów cząsteczek wody, woda ta łatwiej przenika do komórek ciała poprawiając nasze nawodnienie
- dotlenia organizm
- ułatwia usuwanie toksyn z organizmu
- poprawia funkcjonowanie układu pokarmowego, perystaltyki jelit
- poprawia wydolność fizyczną, daje więcej energii
- wspomaga pracę mózgu
- polepsza kondycję skóry, włosów i paznokci
- wzmacnia odporność
- poprawia metabolizm
Nie wszyscy jednak są zwolennikami koncepcji wody strukturalnej. Niektórzy eksperci podkreślają brak solidnych dowodów naukowych potwierdzających jej wyjątkowe działanie. Choć temat wywołuje emocje, a poruszenie go często prowadzi do burzliwych dyskusji, warto mieć na uwadze otwartość umysłu i krytyczne podejście do źródeł informacji.
Badania
Wyniki licznych testów jednoznacznie ukazują, że woda nie tylko reaguje na zewnętrzne czynniki i zapisuje informacje, ale również przekazuje bodźce poprzez wibracje elektromagnetyczne. Niemniej jednak, nie wszyscy wykazują wiarę w tego typu odkrycia. Sceptycy kwestionują profesjonalizm badaczy, zwracając uwagę na to, że przeprowadzone eksperymenty nie spełniają standardów naukowych. Pomimo tych kontrowersji warto sięgnąć głębiej i samodzielnie ocenić, które dane zasługują na uwagę, a które należy traktować z rezerwą.
Gdybyście chcieli zgłębić badania na temat wody strukturalnej, czy np pamięci wody, polecam zapoznać się z odkryciami Noblistów, kandydatów do Nagrody Nobla i innych wybitnych naukowców, mających na swoim koncie setki publikacji. Są nimi m.in. :
- Dr Luc Montaigner, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny
- Jacques Benveniste, francuski immunolog, odkrywca innowacyjnej metody diagnozowania alergii
- Profesor Anders Nilsson z Uniwersytetu Sztokholmskiego, autor ponad 300 artykułów w recenzowanych czasopismach, w tym: „Nature”, „Science”, „PNAS”, „Nature Chemistry”, „Nature Communication”
- Profesor Ignat Ignatov – bułgarski naukowiec, założyciel Centrum Naukowo-Badawcze Biofizyki Medycznej
- Dr Martin Chaplin, pracownik naukowy South Bank University w Anglii
- Viktor Fedorovych Kovalenko, ukraiński naukowiec, pracujący na Wydziale Elektroniki Fizycznej i Biomedycznej
- Dr Masaru Emoto – japoński naukowiec, zajmujący się badaniem struktur wody, autor kilkunastu bestsellerowych książek
- Radin, G. Hayssen, M. Emoto, T. Kizu – naukowcy zajmujący się pilotażowym badaniem zaskakujących właściwości wody
- Profesor Jacob Azoulay na Wydziału Fizyki w Ariel University w Izraelu
- Dr R. P. Upadhyay, pracownik naukowy w: Department of Biochemical Engineering and Biotechnology
- Prof. Dr Mu Shik Jhon (1932-2004) – prezes Koreańskiej Akademii Nauk i Technologii, światowy autorytet w dziedzinie nauki wiedzy o wodzie, który poświęcił 40 lat na badania
- Prof. Jurij A. Rachmanin, ekspert WHO
Jak uzyskać wodę strukturalną czy energetyzowaną
Ale jak ja uzyskać samodzielnie? Mało kto z nas ma dostęp do czystego strumyka górskiego. Mało kto ma czas na zamrażanie i rozmrażanie wody, bo do takiej metody dla 4-osobowej rodziny, trzeba by chyba mieć osobną zamrażarkę 😉
Z jednej strony idzie technologia, która upraszcza cały proces uzdatnienia dla nas wody, bo przykładowo jonizatory wody posiadają możliwości ustawienia pH wody, usuwają 95% zawartości chloru. O wodzie Kangen można by się rozpisywać, natomiast takie urządzenie to już koszt ok. 16 tysięcy PLN.
Tańszą wersją jest stosowanie filtrów osmozy, które usuwają zanieczyszczenia wody, pozwalają ją uzdatniać, demineralizować i także pozwalają uzyskać wodę strukturyzowaną. Jest to wydatek rzędu ok. 1000-2000 PLN, ale należy się liczyć z koniecznością wymiany filtrów raz na pół roku i trzeba mieć miejsce na taką instalację w kuchni.
Istnieje na szczęście naturalne metody uzyskania wody ustrukturyzowanej i energetyzowanej, zwanej czasami wodą rewitalizowaną. Jest kilka metod uzyskania takiej wody, np. przez stosowanie odpowiedniej częstotliwości dźwięku, ekspozycji na światło o określonym kolorze czy dodawaniu kamieni, minerałów, które odpowiadają określonej częstotliwości. Jest to najtańsza i dostępna chyba dla wszystkich metoda, która sam stosuję na co dzień. Już od pierwszej styczności z tą wodą, można zauważyć, że smak jest nieporównywalny do wody, takiej, chociażby z dzbanka filtrującego. Całą rodziną stwierdziliśmy, że taka woda jest jakby „mniej szorstka” i miękko wlewa się do gardła, posiada łagodniejszy smak.
Osobiście wykorzystuję do tego celu 5 litrowy słój na wodę z kranikiem. W wodzie, w odpowiedniej proporcji znajdują się takie kamienie jak kryształ górski, szungit szlachetny czy czarny krzemień. Całość uzupełnia pierścień tensorowy, który swoim polem tensorycznym wspomaga cały proces strukturyzacji. Woda taka uzupełniana jest na noc, gdzie przez kilka godzin jej struktura jest układana, a sama woda jest energetyzowana i oczyszczana. Dlaczego takie minerały? Jak przygotować taką wodę i czym jest pierścień tensorowy, przeczytacie TUTAJ.
Kto może pić wodę strukturyzowaną?
Woda strukturyzowana nie posiada jakichkolwiek przeciwwskazań do spożywania, więc każdy z nas niezależnie od stanu swojego zdrowia, wieku powinien sięgać po taką wodę i cieszyć się zdrowym życiem, natomiast nie powinna być jedyną formą nawadniania organizmu. Należy pić takiej wody 3-4 szklanki dziennie, naprzemiennie z przefiltrowaną wodą. Pamiętajcie też, że znajdziecie ją w warzywach i owocach, zwłaszcza w tych uprawianych w naturalny sposób.
Osobiście odczuliśmy kilka zmian odkąd spożywamy taką wodę. Czujemy sie lepiej nawodnieni, poprawiła się persytaltyka jelit, ustąpiły bóle głowy, poprawił sie sen, a sama woda jest lepsza w smaku. Naprawdę warto wprowadzić taką wodę do swojej diety, ponieważ płyną z taką zmianą same korzyści. A czy wy stosujecie uzdatnianie wody, jakie są wasze doświadczenia w temacie wody strukturalnej?